Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Jarosław Komorowski, profesor nauk humanistycznych, historyk teatru, szekspirolog. Zajmuje się zwłaszcza twórczością Shakespeare’a i jej polską recepcją oraz dziejami kultury i teatru na dawnych Kresach Rzeczypospolitej. W Instytucie Sztuki PAN kieruje Pracownią Teatru Dawnego. Wykładowca Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie. Długoletni redaktor „Pamiętnika Teatralnego” (1997–2019) i „Spotkań z Zabytkami” (1997–2023).
Teksty zebrane w tomie „Dwaj Panowie S.” potwierdzają najważniejsze cechy warsztatu badawczego Autora. Przedmiotem zainteresowania nie jest dla niego problematyka utworów, ale to co stanowi ich materię. A zatem, jakie znaczenie dla interpretacji dzieła mają owe „tajniki”, które zazwyczaj umykają naszej uwadze. […] Należą do nich między innymi motywy zwierzęce, które pojawiają się w niemal każdym dramacie.
Zaletą pisarstwa Komorowskiego jest język. Jasny i zrozumiały. I chociaż w każdym tekście pojawia się mnóstwo nazwisk, faktów, dat i erudycyjnych przypisów, to jednak czyta się je z przyjemnością i rosnącym zaciekawieniem. Autor ma dar konstruowania narracji na wzór gawędy. Potrafi ubarwić ją anegdotą, ogólniejszą sentencją i zakończyć przemyślaną pointą.
prof. dr hab. Janusz Degler
„Dwaj Panowie S” to prawdziwa rozkosz nie tylko dla historyków i historyków teatru, ale także dla każdego czytelnika, który szuka zarówno wiedzy, jak i czystej przyjemności lektury, dalekiej od akademickiej sztywności, pozbawionej ciężaru niezrozumiałej dla laika terminologii, wpisującej się bardzo silnie we współczesność.
„Dwaj Panowie S.” to dziełko-niespodzianka. Kim są bowiem bohaterowie rozważań? Ależ to Shakespeare i Sienkiewicz! Czy to przypadek albo raczej wypadkowa zainteresowań i pasji Autora? Jarosław Komorowski wyznaje, że na początku były film („Pan Wołodyjowski”) i spektakl „Makbet” w Teatrze Telewizji. […] Można jednak spojrzeć na to z innej strony. Jak Shakespeare był (i wciąż jeszcze jest) w centrum światowego kanonu, tak Sienkiewicz był dla pokolenia Komorowskiego (i mojego) w centrum polskiego kanonu. Może nie centrum, które wyznacza intelekt, ale na pewno emocje i serce. W głowie i rozsądku mógł być Mickiewicz, ale w sercu Sienkiewicz.
dr hab. Krzysztof Mrowcewicz prof. IBL PAN