W tej groteskowej opowieści perspektywa ludzka miesza się z optyką zwierząt, a znany świat, powoli znika w oparach absurdu.
"Nigdzie" to opowieść o usilnym poszukiwaniu własnego języka, dziedzictwa i tożsamości. Bohaterka powieści ma trop: gdy była dzieckiem, wychowujący ją dziadek robił z jej włosów pędzle i sprzedawał lokalnym artystom.
To jest znakomita robota pisarska – i w ogólnym zamierzeniu, i w szczegółach, w rytmie i budowie zdań. Dziad zwany Tefilem jest intrygujący – przez swoją starczą nadgniłość, a zarazem energię gadania.
To jest opowieść o umieraniu. Szczera, intymna do granic, groteskowa, brutalna, smutna i okropnie śmieszna. To dziennik umierania ojca, nie książka wspomnieniowa.
Nominacja do nagrody Nike 2021