Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Niniejsza książka analizuje problematykę temporalną Tadeusza Micińskiego(1873-1918) przez pryzmat harmonijnego zestroju elementów utworu literackiego, głównie konkretnego dramatu: W mrokach złotego pałacu, czyli Bazilissa Teofanu (1909). Wnikliwa analiza filologiczna zostaje tu połączona z analizą filozoficzną, aby odczytać palimpsest sensów związany z pojęciem czasu oraz zarysować istnienie szczególnego związku pomiędzy regułami myślenia Micińskiego, a szeroko rozumianym bergsonizmem. Czas rozpatruje się więc wstępnie jako kategorię tematyczną, wiodącą w stronę krytyki tematycznej, aby później związać go filozoficznie z aspektem osobowości, świadomości trwania oraz jaźni i pamięci. Odsłania się w rezultacie u Micińskiego temporalność jakościowo inna, "czysta" i uchwycona za pośrednictwem "ja" bohatera le moi profond. Takie "ja" głębokie zaczyna żyć swobodnie, nie starając się dokonywać sztucznego rozdziału pomiędzy stanem teraźniejszym i przeszłym. Rozdział VII książki (Bergson a Miciński: kręgi znaczeń) syntetycznie kończy opisywanie modeli świata i świadomości podmiotu widoczne zarówno u Bergsona, jak i u Micińskiego oraz stawia pytanie: Czy istnieje bergsonizm dramatu młodopolskiego? Książka rozpatruje integralne, charakterystyczne dla epoki Młodej Polski, zagadnienia estetyczne i ideowe. Jej paradygmatem badawczym stają się same utwory Micińskiego, a więc ich złożony i wzajemnie dopełniający się horyzont. Unika się w niej o ile to możliwe takich sytuacji, w których nie tekst wyznacza interpretację, lecz interpretacja determinuje tekst (Emilio Betti). Niech zatem autonomiczny świat obrazów poetyckich Tadeusza Micińskiego przemawia do nas swoim pięknem i siłą... "Autorka podejmuje problematykę czasu u T. Micińskiego w nowym aspekcie: jako zagadnienie z kręgu "historii idei". Jest to ważne, a jeszcze rzadkie w naszym piśmiennictwie naukowym studium z pogranicza historii literatury i historii filozofii. Odsłania dzięki temu istotne aspekty specyficznej wyobraźni i świadomości poety."
Źródło: www.liber.pl