Wystawa Jerzy Trela – Tak to czuję to portret sceniczny jednego z największych aktorów polskiego teatru. Ekspozycja dokumentuje postaci zagrane przez Artystę w Starym Teatrze w latach 1970 – 2021. Przybliża procesy budowania charakterów we współpracy z reżyserami i scenicznymi partnerami.
Ten produkt nie występuje już w magazynie
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Dla Treli Stary Teatr był drugim domem. Zespołowa praca nad przedstawieniami prowadzona przez lata z wybitnymi artystami, budowała atmosferę wyjątkowego zaufania i wzajemnego zrozumienia. – Graliśmy jak w jazzie – mówił Trela, wystarczyło nam spojrzenie, mimowolny ruch ciała by przejąć emocję od scenicznego partnera. Występując na scenie Wiktorem Sadeckim, Jerzym Bińczyckim, Ewą Lassek, Anną Polony, Jerzym Radziwiłowiczem, Krzysztofem Globiszem, Anną Dymną czy Dorotą Segdą tworzył wielkie duety, które pozwalały wybrzmieć jego znakomitemu aktorstwu.
W latach 1970 -2008 Trela związany był etatowo ze Starym Teatrem. W 2021 roku wystąpił ostatni raz na scenie u Agnieszki Glińskiej w Trąbce do słuchania. W Starym zagrał sześćdziesiąt siedem ról. Na początku scenicznej kariery Jerzy Jarocki zobaczył w Treli aktora charakterystycznego. Zagrał Czeladnika w Szewcach i Murdel-Bęskiego w Matce Witkacego (1971, 1972) posługując się deformacją, groteską, ironią. Inne pola wrażliwości odkrył w Treli Konrad Swinarski, proponując mu rolę Konrada w Dziadach Adama Mickiewicza w 1973 roku, i rok później także postać Konrada w Wyzwoleniu Stanisława Wyspiańskiego. Osobowość Swinarskiego, sposób pracy nad sceniczną postacią, ukształtowały charakter i klasę aktorstwa Jerzego Treli. Stały się dla niego bazą i parabolą dla działań artystycznych na następne dziesięciolecia.
Trela należy do aktorów, których się pamięta. Nawet raz zobaczone przedstawienie z jego udziałem pozostawia w głowie widza ślad, obraz twarzy, a raczej spojrzenia, tembr głosu.
Trela gra zastygłą w bezruchu twarzą, a to co się dzieje wewnątrz postaci komunikuje mikrozmianami trudnymi do zarejestrowania. Coś się nieznacznie zmienia w oku, w układzie ust, i naraz mroczne oblicze nabiera wyrazu ciepła, czułości, skrajnej rozpaczy, tajonego gniewu. Jest mistrzem w wypowiadaniu słowa, w przekazywaniu jego sensu. Mowa jest dla Treli ładunkiem energii i emocji, a brzmienie słów opiera na dźwięku i rytmie – napisała Beata Guczalska w monografii poświęconej Artyście.
Jako aktor daję tyle od siebie, żeby przetransportować postać na siebie. I tyle samo, by włożyć siebie w postać – mówił aktor 2008 roku.
Trela do swoich nauczycieli sztuki teatru zaliczał przed wszystkim reżyserów, z którymi pracował w Starym Teatrze.
Konrad Swinarski uczył go czytania poetyckiego tekstu, szukania ukrytych sensów, odkrywania wielości znaczeń i sposobów scenicznego ich unaoczniania. Umiejętności w posługiwaniu się ironią i groteską jako narzędzi do uwalniania emocji i opisu rzeczywistości.
Jerzy Jarocki pozwolił mu doprowadzić do perfekcji formę odkrywania i przetwarzania postaci w sobie. Formę budowaną poprzez sposób wypowiadania słowa oraz scenicznego ruchu. Rozwijał jego naturalne predyspozycje posługiwania się ironią, absurdem, komizmem w budowaniu scenicznego bohatera, nie jako figury tworzonej emocjonalnie, ale wynikającej z intelektualnych ćwiczeń.
W Jerzym Grzegorzewskim odkrył Trela pokrewieństwo wyobraźni w plastycznym myśleniu o przestrzeni, w posługiwaniu się skrótem słownym i obrazowym przy tworzeniu postaci.
Spotkanie z Krystianem Lupą na scenie było dla obydwu artystów dużym wyzwaniem do znalezienia drogi w emocjonalnej komunikacji.
Dokumentacja wystawy obejmuje 35 tytułów zaprezentowanych w różnych formach, jako: zdjęcia z przedstawień z dołączonymi fragmentami recenzji, nagrania wideo z wybranymi scenami wielkich monologów zagranych przez Trelę, fotograficzna figura pojedynku Konrada z Belzebubem w Dziadach Swinarskiego, ścieżka dźwiękowa wypowiedzi prywatnych i scenicznych Aktora wypełniająca przestrzeń wystawy, miejsce kontemplacji/performansu widza z nagranym spojrzeniem/twarzą Artysty, obraz/wideo ostatniej sceny zagranej w teatrze przez Aktora w przedstawieniu Trąbka do słuchania Leonory Carrington w reżyserii Agnieszki Glińskiej.
Kurator: Anna Litak
Projekt scenograficzny – Tadeusz Smolicki
Scenariusz działań edukacyjnych: Daniel Arbaczewski, Łukasz Zaleski