Nowość zdjęcie Jak płakać w miejscach publicznych

Jak płakać w miejscach publicznych

Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak

ISBN/ISSN: 49.99
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 198
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Dostępność: dostępna (wysyłka do 3 dni)

Jeśli zastanawiacie się, czy nie powinniście iść do psychiatry, to prawdopodobnie powinniście.

Czytaj więcej

49,99 zł

więcej mniej

Dziwi was, że słynni komicy często chorują na depresję? Mnie dziwi raczej, że nie wszyscy ludzie z depresją zostają komikami. Nauczyliśmy się doprowadzać ludzi do ataków śmiechu opowiadaniem o toksycznych bliskich i przebytych traumach; ostrożnie kalibrujemy żarty, by nie przekroczyć granicy, po której śmiech zmienia się w litość. A potem latami ćwiczymy ten program: w szkole, pracy, barach, pociągach i cudzych łóżkach.

To nie jest książka o tym, że dostajecie od życia cytryny i robicie z nich lemoniadę. Bliżej jej do historii mojego kolegi, którego rzadka i nieuleczalna choroba stopniowo pozbawiała władzy nad ciałem, w tym strunami głosowymi. Gdy się poznaliśmy, mógł już tylko szeptać. „Powiedziałem rodzicom, że żądam adwokata – napisał kiedyś. Zrozumieli »awokado« i przynieśli mi mango”.

„Ta książka jest jak starsza siostra z imponującą historią leczenia: przeszła swoje, ale dzięki temu będzie w stanie lepiej, czulej i skuteczniej zaopiekować się Wami, gdy będziecie tej opieki potrzebować. Ja jej na to pozwoliłam i nie żałuję.”

Justyna Bargielska

„Jeśli świat nie zrozumie, że książka Dłużewskiej to wybitne dzieło literackie ze względu na swoją konstrukcję oraz poziom porównań i metafor, a zamiast tego uzna, że to «książka o depresji», to ja nie chcę takiego świata.”

Małgorzata Halber

„W 2023 roku wolno już opisać swoją depresję. Tylko lepiej, żeby była zabawna. Emilia Dłużewska zna reguły gry. Jej książka jest bardzo zabawna. I przez to jeszcze smutniejsza. (Ale i tak się uśmiejecie, naprawdę).”

Marcin Wicha

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.