Hologramy

Wydawnictwo: FA-art

ISBN/ISSN: 83-60406-01-4
Rok wydania: 2006
Liczba stron: 161

20,00 zł

więcej mniej

Nie ze Szwecji, a z Danii pochodzą trzy najnowsze dramaty Grzegorza Wróblewskiego. Ewidentnie tchną tzw. skandynawskością i północnoeuropejskim dystansem do drugiego człowieka. Będące tematem jednej ze sztuk pokręcone relacje w trójkącie matka-córka-ojciec Bendsenowie, ocierają się o seksualną perwersję, a poszyte są głębokim smutkiem i niezadowoleniem z własnych życiowych dokonań i obecnej sytuacji. Stosunki dwojga rodzeństwa po siedemdziesiątce, przedstawione w „Przesileniu”, także są co najmniej dziwne. Sfiksowany Gunnar, pasjonat „Portretu rodziny Arnolfinich” i pazerna na jego rzekome skarby Joanna, pozostają w swoistym klinczu. Niezdolni do wyzwolenia się ze swoich obsesji, popadają w kompletne zdziwaczenie. Najbardziej szkicowy, ostatni dramat pt. „Obserwatorzy” mocno odstaje od dwóch poprzednich. Scenerii, kontekstu, emocji bohaterów możemy się tylko domyślać, ponieważ autor nie zaopatrzył tekstu w praktycznie żadne didaskalia. Sztuka ta sprawia wrażenie tkwiącej na pograniczu science-fiction i narkotykowej wizji. Bohaterowie utworów Wróblewskiego noszą duńskie imiona, mówią o duńskich problemach, zanurzeni są w duńskiej rzeczywistości. Postaci są niejako wyciosane z lodu. Relacje, które je łączą nie są pełne. Pozostają w jakimś niedopowiedzeniu. Surowe dialogi, sceny praktycznie pozbawione didaskaliów zostawiają czytelnikowi (reżyserowi?) pozornie dużą swobodę interpretacji. Jednak może się to okazać zgubne, bo łatwo w takiej sytuacji utracić właściwe przesłanie dramatu. Ciekawie jest czytać, „jak to się robi” w Danii. Można z tego wyłuskać coś, rzucającego ogólniejsze światło także na naszą rzeczywistość. Jednak skandynawski punkt widzenia, nie wydaje się specjalnie atrakcyjny i nie jest całkowicie przekonujący.

Źródło: www.independent.pl

Klienci kupili również